Na moim osiedlu tuż przy ulicy wyrósł, nawet nie wiem kiedy, nowy sklepik z rybami i owocami morza. Oprócz ogólnie dostępnych wszędzie indziej ryb, tutaj można kupić pięknego tuńczyka, małże, świeże krewetki królewskie (pyszne z sosem czosnkowo-pietruszkowym!), kalmary i ośmiorniczki.
Sukcesywnie sprawdzam nowy sklepik kupując po trochu towar delikatesowy;), ale dzisiaj postanowiłam nabyć nasze poczciwe płaty śledziowe w occie i przygotować z nich różową sałatkę z dodatkiem buraczków konserwowych i papryki konserwowej. Przepis pochodzi z lat dziewięćdziesiątych. W mojej teczce z przepisami zawieruszył się świstek kolorowej gazety z przepisem na tą sałatkę i pomyślałam sobie, że warto ją przetestować.
Zmieniłam w nim naprawdę niedużo, a sałatka wyszła bardzo dobra! To jedna z najlepszych sałatek ze śledzi octowych jakie robiłam. Polecam! Tym bardziej, że wygląda bardzo dekoracyjnie:)

Sałatka ze śledzi w occie z buraczkami marynowanymi
- 200 g filetów śledziowych w occie (mniej więcej 1 i pół sztuki)
- 2 ziemniaki
- 1 jabłko
- pół czerwonej cebuli
- 100 g marynowanych buraczków
- 100 g marynowanej papryki
- 3 łyżki majonezu
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 2 łyżki koperku
- sól i pieprz – do smaku
Ziemniaki ugotować w mundurkach. Gdy nie będą już gorące zdjąć skórkę i pokroić w kostkę. Jabłko obrać i tez pokroić w kostkę. Pokroić też śledzie, buraczki i paprykę. Cebule pokroić w malutką kostkę. Pokrojone składniki włożyć do miski, dodać majonez, jogurt i koperek. Wymieszać i schłodzić w lodówce.