
Wszędzie już pierniczki, więc pomyślałam, że ja również dodam swoje do kolekcji 🙂
Ciasto na pierniczki rozwałkowałam cienko i pokroiłam na paski, a później zrobiłam plecionkę jak na szarlotce i z tej plecionki szklanką wykrawałam kółka. Wyszły bardzo fajnie! Kto z Was w tym roku zrobi takie kształty?
Można je jeść od razu lub włożyć do puszek na święta.

Świąteczne plecione pierniczki
- 0,5 kg mąki pszennej + kilka łyżek do podsypywania
- 200 g miodu o łagodnym smaku
- 200 g cukru pudru
- 120 g masła
- 1 jajko
- 2 łyżki przyprawy do pierników (lub więcej, jak ktoś lubi)
- 1 łyżeczka sody
W garnuszku masło rozpuścić z miodem, cukrem i przyprawą do pierników. Nie musi się zagotować, ale składniki powinny się dobrze wymieszać. Wystudzić. Masa powinna zostać ciepła. Dodać jajka i dokładnie wymieszać.
Do dużej miski wsypać mąkę i sodę. Wymieszać.
W mące zrobić wgłębienie i wlewać partiami miód z masłem i jajkami. Łyżką lub widelcem wymieszać płyn z mąką. Wyrobić rękami, żeby składniki się dobrze połączyły. Ciasto będzie dość miękkie. Przykryć miskę folią aluminiową i włożyć do lodówki na minimum 30 minut, żeby zgęstniało.
Piekarnik nagrzać do 175°C.
Blat posypać mąką. Wyłożyć schłodzoną zawartość miski na blat i wyrobić gładkie ciasto. Teraz pójdzie już łatwo i ciasto ładnie będzie się wyrabiać.
Przy tej ilości ciasta, dzielę je na 2-3 części. Gdy wałkuję jedną część, reszta czeka w lodówce.
Na blacie posypanym mąką rowałkować ciasto, pokroić na paski około 1 cm szer i przepleść jak kratka na szarlotce. Wyciąć kółka okrągłą foremką.
Piec na złoto-miedziany kolor. Wkładać do metalowych puszek i szczelnie zamknąć.