Dzień dobry w piękny słoneczny poniedziałek:)
Sernik na zimno to obowiązkowy punkt w letnim kalendarzu, tuż obok jagodzianek, truskawek ze śmietaną i ziemniaczków z koperkiem.
Ten, który Wam to pokazuję robię co roku niezmiennie od kilku lat i zawsze znika w ekspresowym tempie. Bardzo polecam i życzę miłego dnia


Sernik na zimno
forma 24 cm
- około 200 g biszkoptów
- 660 g gęstej śmietany 18%
- 400 g serka homogenizowanego waniliowego
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 3 łyżki żelatyny
- 1 szkl. gorącej wody
oraz:
- 2 dowolne galaretki (ja lubię przezroczyste)
- 3 szkl wody
- owoce (maliny, borówki, truskawki…)
Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie i odstawić do wystudzenia. Śmietanę wymieszać lub zmiksować z serkiem i cukrem. Małym strumieniem wlewać letnią żelatynę cały czas mieszając. Odstawić, aby trochę stężała (minimalnie, żeby tylko nieco zgęstniała).
W tym czasie tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia i ułożyć biszkopty starając się w miarę szczelnie przykryć dno (ale bez przesady:)). Na biszkopty wlać gęstniejącą masę i odstawić. Gdy będzie wciąż miękka, ale wciąż jeszcze nie zastygnięta, ułożyć owoce i odstawić do stężenia.
W tym czasie rozpuścić galaretki w 3 szklankach wody i wystudzić. Tężejącą galaretką zalać owoce i odstawić do całkowitego zastygnięcia na co najmniej 4 godziny.