Tymi tartaletkami będą zachwycone nie tylko dzieci, dla których zwykle gotujemy domowy kisiel. Dorośli również będą mile zaskoczeni (pod warunkiem ma się rozumieć, że lubią kisiel ;)).
Kruche ciasto w połączeniu z delikatnym, mięciutkim kisielem, to wspaniały duet. Poza tym, jest to lekki deser, doskonały do podania po obfitym obiedzie, na który jedliśmy np. pieczeń.
Kisiel ugotowałam z domowej konfitury wiśniowej, robionej przeze mnie latem, ale równie dobrze można użyć konfitury kupnej, byle była dobrej jakości, z jak największą ilością owoców.


Tartaletki z domowym kisielem wiśniowym
6 sztuk
Ciasto:
- 175 g mąki tortowej
- 125 g margaryny
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 całe jajko
Kisiel:
- 200 g konfitury z wiśni (domowej lub kupnej)
- 1,5 szkl. wody
- 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- 0,5 łyżki cukru (lub do smaku)
Ciasto:
Foremki do tartaletek średnicy 8 cm (mierzone na dnie foremki) wysmarować masłem i wysypać mąką.
Mąkę wymieszać z cukrem pudrem, dodać pokrojoną na kawałki margarynę i jajko. Zagnieść ciasto i podzielić na 6 równych kawałków. Każdy rozpłaszczyć w dłoniach, uformować krążek (można również posłużyć się wałkiem) i wylepić foremki do tartaletek. Wylepione foremki przykryć folią aluminiową i włożyć na 1 godzinę do lodówki. Schłodzone foremki włożyć do nagrzanego piekarnika i upiec na złoty kolor około 15 minut w 180°C.
Wyjąć z piekarnika i wystudzić.
Kisiel:
1 szklankę wody zagotować z cukrem i konfiturą. Do miseczki wlać pozostałe 0,5 szkl. wody, dosypać mąkę ziemniaczaną i dokładnie wymieszać. Powstałą mieszaninę wlać do gotującej się wody z konfiturą i wymieszać. Mieszać do zagotowania, po czym zestawić z palnika i wystudzić. Zimnym kisielem wypełniać tartaletki i od razu podawać.