Ta sałatka przywołuje we wspomnieniach jeżdżenie traktorem i wozem drabiniastym w Chmielnie, na Kaszubach. Rowery wodne, las … Spokojnie i leniwie.
Wielki zielony ogród, na końcu niego drewniana chata z drewnianymi stołami i ławami do siedzenia.
A za domem obejście – kury, zwykłe i ozdobne – z rozczochraną czuprynką, kaczki, kozy, krowy i świnka z warchlaczkami. Koty i psy. Piątka dzieci gospodarzy.
Raj na ziemi!
Lubię zwiedzać metropolie, fotografować budynki, obserwować ludzi i oglądać sklepy. Ale nadchodzi czas, kiedy nic tak nie jest mi potrzebne jak odpoczynek na wsi, przy wtórze piejących kogutów, muczących krów i miauczących kotów. Ze wszystkich zwierząt to właśnie krowy (które uwielbiam obserwować) i koty sprawiają, że potrafię się wyciszyć i naprawdę poczuć, że odpoczywam.
Sałatka jest prosta i pożywna. Z kromką chleba na długo zaspokaja apetyt.

Sałatka piknikowa z tortellini
4 – 6 porcji
- 1 opakowanie (250 g) tortellini z grzybami lub z szynką
- 2 pomidory
- 1 ogórek średniej wielkości
- pół pęczka szczypiorku
- 2-3 łyżki majonezu
- sól, pieprz do smaku
Tortellini ugotować zgodnie z przepisem na opakowaniu, odcedzić i wystudzić. Pomidory obrać ze skórki, pokroić w kostkę, ogórki również. Szczypiorek posiekać. Wszystko wymieszać z majonezem, doprawić.
Podawać z pieczywem.